W Sieradzu miało miejsce niebezpieczne zdarzenie związane z nauką jazdy, w którym 55-letni instruktor znajdował się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna, mając w organizmie 3,7 promila alkoholu, uczył jeździć 29-letniego kursanta. Sytuacja została szybko opanowana przez policję, która zatrzymała instruktora i ukarała go za naruszenie przepisów.
Do zdarzenia doszło w godzinach porannych, kiedy to dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o podejrzanym pojeździe poruszającym się ulicą Armii Krajowej. Funkcjonariusze, po przeprowadzeniu kontroli, zauważyli auto nauki jazdy na pobliskiej Górce Kłockiej. Obok kursanta z Pabianic, który przygotowywał się do nadchodzącego egzaminu, siedział jego instruktor. Już na pierwszy rzut oka można było wyczuć alkohol od mężczyzny, co potwierdziło dalsze badanie.
Niefortunny instruktor tłumaczył policjantom, że lekcja jazdy nie była planowana, a do kontaktu z kursantem doszło w momencie jego prośby o dodatkowe godziny jazdy. Po przeprowadzeniu niezbędnych czynności, policjanci odebrali mu prawo jazdy i zwrócili uwagę na poważne konsekwencje prawne, jakie mu grożą. Możliwość odbycia kary pozbawienia wolności do 3 lat, a także utrata uprawnień instruktorskich oraz wysoka grzywna są wymieniane jako najbardziej surowe sankcje w tym przypadku. Policja apeluje o ostrożność na drogach oraz natychmiastowe informowanie o wszelkich przypadkach potencjalnego zagrożenia.
Źródło: Policja Sieradz
Oceń: Niebezpieczna lekcja jazdy w Sieradzu – instruktor z 3,7 promila alkoholu
Zobacz Także
