Dzisiaj, 14 lutego, obchodzimy nie tylko Walentynki, ale także rocznicę powstania Armii Krajowej, która w 1942 roku odgrywała kluczową rolę w polskim ruchu oporu. W Sieradzu i okolicznych terenach jej struktury były aktywne od początku okupacji. Wybitnym przedstawicielem konspiracji na tym obszarze był Marcin Stachecki, nazywany „Koliba”. Jego postać i działania zasługują na szczególne upamiętnienie w lokalnej historii.
Rozwój struktur konspiracyjnych w regionie Sieradza zainicjowany został w wyniku połączenia inicjatyw lokalnych wojskowych z ogólnopolskim ruchem oporu. W 1939 roku, w czasach intensywnych prześladowań, tworzenie tych zrzeszeń opierało się na związkach towarzyskich oraz wspólnych zainteresowaniach. W miarę upływu czasu, za sprawą Stacheckiego i jego współpracowników, obwód sieradzki szybko rozrósł się, stając się znaczącym ogniwem Armii Krajowej.
Stachecki, przybywając do Sieradza w maju 1940 roku, szybko zdobył uznanie w szeregach konspiracji. Obdarzony charyzmą, doskonałym władającym językiem niemieckim oraz zdolnościami organizacyjnymi, przyczynił się do wzrostu liczebności swojego oddziału. Jako dowódca inspektoratu sieradzko-wieluńskiego AK, prowadził działania dywersyjne, w tym akty sabotażu, które miały na celu osłabienie struktury okupacyjnego reżimu. Niestety, w wyniku niefortunnego zbiegu okoliczności, Stachecki został aresztowany przez Gestapo, co zakończyło jego heroiczną działalność w konspiracji. Jego tragiczna śmierć w 1943 roku pozostaje symbolem walki o wolność oraz niezłomności ducha Polaków w obliczu tyranii.
Źródło: Urząd Miasta Sieradz
Oceń: Pamięć o Marcinie Stacheckim – nieznanym bohaterze Ziemi Sieradzkiej
Zobacz Także
